wtorek, 29 grudnia 2009

misa z wałeczków, ręczna robota



a to odlane z formy latem na warsztatach i potraktowane kredką, ciekawy efekt zrodził się:)


wytwórnia świąteczna, zamiast leżenia do góry brzuchem, zawsze coś można powyginać...



dziękuję za życzenia i budujące opinie, pozdrawiam ciepło i ściskam mooooooooooocno

12 komentarzy:

nataly*oh pisze...

Droga Karikaro, z posta na post zadziwiasz coraz bardziej! misa jest fantastyczna, o świątecznych wytworach nie wspomnę. (:

muminasy pisze...

piękne;)lalspor

muminasy pisze...

ojej ! to "lalspor" to pomyłka, to było weryfikowane słowo;/

karikara pisze...

już chciałam w słowniku szukać:))

Monika Skrzypek pisze...

Pięknie!

cub@_libre pisze...

cudna misa!!!

anielina pisze...

Cuda, cuda, cuda!Też bym tak chciała...Pozdrawiam ciepło!

Oli pisze...

świetne naszyjniki :) szczególnie podobają mi się kule ceramiczne :)

alooini pisze...

piękna misa, zwłaszcza w taki szaro-bury dzień :}

Katharinka // Kasia Grzegorzewska pisze...

Piękne!!!
Tak po prostu ;)

timboctou pisze...

nie wiem jak to możliwe, że nie trafiłam do Ciebie wcześniej, przepiękne wisiory! misa fantastyczna, przejrzałam wszystkie gliniane posty i jestem zachwycona, tworzysz cudowne przedmioty

Monika pisze...

A ta cytryna na dnie przepastnych i hipnotycznych pasków...Cudna micha! Cudna zaprawdę!Pozdrawiam.M.